„Najlepsze miejsce jesiennych wędrówek to Kościelisko” [wywiad]

Adrian Potoczek zdradził sekrety udanego jesiennego odpoczynku. Z dyrektorem ds. sprzedaży  Wawel Service rozmawiamy o pięknie polskich gór, kontakcie z naturą i ucieczkach do innego świata.

- W końcu mamy polska złotą jesień. Czas zbierania kolorowych liści.

Mam już pokaźną kolekcję. W ubiegły weekend byłem w Tatrach. Kiedy przychodzi polska złota jesień zawsze wybieram się w góry. Drzewa na tle majestatycznego krajobrazu wyglądają pięknie o tej porze roku.

- Preferuje Pan aktywny wypoczynek?

Jestem wyznawcą powiedzenia: „w zdrowym ciele – zdrowy duch”. Dlatego staram się odpoczywać aktywnie. Chwili wytchnienia szukam w urokliwym Kościelisku. Kontakt z naturą mnie odpręża. Uwielbiam spacery po Tatrzańskim Parku Narodowym. Od czasu do czasu pochwalę się zdobytym szczytem. Ale jak każdy z nas lubię też wypić spokojnie kawę i tak zwyczajnie w świecie nic nie robić.

- Jakie myśli przychodzą do głowy przy tej górskiej kawie?

Myślę sobie, że Polska jest piękna. Często uciekamy w najdalsze zakątki świata, a nie zauważamy, że pod nosem mamy wszystko, czego potrzeba nam do szczęścia: ciszę, spokój, bliskość natury, czyste powietrze…

- A Pan gdzie ucieka?

Mam swoje miejsce tuż przy wejściu do Doliny Kościeliskiej. To Biathlon Park. Położony jest w najbardziej sportowej części Kościeliska. Czuję się tam najlepiej. To miejsce daje nieograniczone możliwości aktywności fizycznej. Latem turyści mogą wybrać się na spacer krajoznawczy, wycieczkę turystyczną czy trekkingową. Zimą jest to ulubione miejsce dla właścicieli skitouru, jazdy na nartach i snowboardzie. Jest w czym wybierać.

- Czyli sporo turystów?

Malowniczy widok na Tatry i niewielka odległość od Zakopanego to niewątpliwe atuty, które przyciągają turystów. Ale można spojrzeć na to też z innej strony. Gdyby nie oni – region nie rozwijałby się tak dynamicznie.

- Poleca Pan?

Zdecydowanie! Tatry jesienią są piękne. Po prostu trzeba je zobaczyć.

Więcej o Biathlon Park na: www.biathlon-park.pl